Moi drodzy, przepraszam Was za kilka dni milczenia w wątku, ale końcówka tygodnia przygniotła mnie w pracy i w weekend czułem głównie pustkę w głowie. Podsumujmy na szybko aktualny stan rzeczy.
Sierżant Renton dzięki wizycie w porcie poznał już treść radiowego przekazu i jako pierwszy (mam nadzieję, że nie ostatni) BG ma pojęcie, co się niedawno wydarzyło i co jeszcze czeka Perpignan.
Campo zaparkował tym samym w jadłodajni placówki i tam czeka na kolejną aktualizację fabuły.
Aro, Francesca wysłucha opowieści o wizycie w pałacu regenta, natomiast jeszcze nie podzieli się z Jehanem informacjami o Przedrzeźniaczach (choć da po sobie poznać, że coś tam o nich słyszała) - każe Twojemu bohaterowi wrócić następnego dnia nie wcześniej niż w południe, bo chce popracować nad zleceniem.
Pinn rozchorował się na covida i nie da rady nic skrobnąć w tej kolejce, w związku z czym oddaję Anję w ręce Yago (ale bez żadnych bezeceństw, tylko wino i taniec, nawet nie myśl o położeniu ręki na pośladku szlachcianki,
Nanatarze).
Snigonas wybrał szybki spacer, który nie przyniesie Szpitalnikowi żadnych niespodzianek, po czym dokończy tę dobę w wynajętym przez Draza pokoju noclegowym.
Ja musze się teraz skoncentrować na dwóch ważnych sprawach - pierwszą jest napisanie zaległej sceny fabularnej dla 8ARTa z opisem wizyty w konsulacie oraz rozmowy z samą Elani; następnie zaś kolejnego posta już z oficjalnym przesunięciem fabuły do następnego dnia.
A jak ów będzie wyglądał? Jehan z samego rana musi się zgłosić do pałacu, a potem odebrać spod niego Szpitalnika i pójść z nim w kilka miejsc Perpignanu. Renton pozostaje do dyspozycji kapitana, więc pewnie urządzi wczesną pobudkę rekrutom, by zacząć ich wdrażać w codzienność nowego życia. Jak powitają nowy dzień Anja i Yago jest generalnie zależne od tego, gdzie wylądowali poprzedniego wieczoru (liczę w tym względzie na dodatkowy post
Nanatara).
Jak zaś będzie wyglądał dzień Kuoro Wanadu, to zależy od reakcji
8ARTa na najbliższy wpis fabularny.
Gdybyście mieli jakieś dodatkowe pytania lub sugestie, nie wahajcie się pisać!