Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-09-2022, 13:31   #53
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Czas wolny po misji

Carl większość czasu spędził ze swoimi pierzastymi pupilkami poszedł też na kilka Północnych Mszy kościoła Kaina Odkupiciela, oraz odbył kilka rozmów z Bratem Nikodemem, który pomógł mu poradzić sobie z wyrzutami sumienia, które wynikły ze śmierci biednych ochroniarzy Leclerca.

Stawił się też na kilka godzin w pracy, żeby pomóc kilku nieszczęsnym braciom mniejszym odejść z tego świata... Najsmutniejszy w ostatnich był los starego doga niemieckiego wyrzuconego przez właścicieli gdy tylko zaczął objawiać charakterystyczne dla tej przerośniętej rasy problemy ze stawami.

Naumyślnie oddali go do schroniska PETA wiedząc, że nikt tam nie będzie narzekał i zabiją ex-pupila głosząc, że udomowienie zwierząt jest zbrodnią a wszystkie psy, koty i inne zwierzęta towarzyszące powinny zostać zgładzone.

W Miechowym wprost gotowała się krew, ludzie najpierw niczym rasiści okaleczali te nieszczęsne istoty Boże, a potem gdy przestawało być to wygodne porzucali żywe czujące istoty niczym zabawki dorabiając do tego jakąś chorą ideologię! Kolejny dowód na zepsucie tego świata przez Demiurga. Nosferatu nie czuł się zbyt, dobrze współuczestnicząc w tym procederze, ale była to wygodna metoda żywienia, mógł, chociaż przynieść tym bydlątkom, lekką przyjemną śmierć, zamiast krzywdzić i żerować na ludziach. Większość zwierząt podświadomie wyczuwała drapieżnika w Dzieciach Kaina, lecz przez lata Carl nauczył się jak obchodzić ten problem przez zrozumienie ich odruchów. Nie było to idealne rozwiązanie te istoty czuły ból i radość, ale Bóg rzekł, aby czynić wszystkie istoty nieba i ziemi poddanymi a wbrew temu co sądzili, niektórzy szaleni z jego punktu widzenia, ekolodzy życie ludzkie zawsze przewyższało jego zdaniem nad istotami niższymi.

Pozbywał się ciała a weterynarz, który w dokumentacji spisywał utylizacje i użycie środka usypiającego, który sprzedawał później w Dark Necie, dzielił się ze wspólnikiem zyskami po połowie, nie zadając zbędnych pytań. Osuszone z krwi mięso trafiało później pod nóż Jyhada, który przemielał również podroby z wysuszonych ścięgien oraz mięśni plótł mocną nić, którą zaszył dziury w płaszczu swego dominatora, używając wygarbowanej skóry zwierzęcej w miejsce materiału.

W tym czasie Roger wyposażony w gotówkę z lewych interesów w schronisku ruszył szukać odpowiedniego galowego ubrania w second-handach, THRIFT shopach i innego rodzaju ciucholandach. Ex — Górnik jeden aspekt przejął od swoich eko terrorystycznych, pracodawców starał się zostawiać jak najmniejszy ślad węglowy, skoro zamierzał żyć wiecznie, zdawało się to uczciwe.

Szofer, choć nie był modystom na poziomie pięknej Alessy odebrał przeszkolenie w kwestii należytego męskiego ubioru jako część edukacji pracownika podnajmowanego Księżnej Meksyku. Zdołał więc znaleźć odpowiednią koszulę, krawat i buty w przystępnej cenie. Karl nie czuł się przedwojennym hrabiom. Postanowił więc odrzucić sugestie Torreadorki w kwestii fraka, zakładając zamiast tego, coś nieco bardziej nowoczesnego:

[MEDIA]http://i.pinimg.com/originals/e9/c0/c1/e9c0c182cdf6e5976c65a874d994a6f9.jpg[/MEDIA]



Na jego ramieniu siedział kruk, ciekawie przyglądający się otoczeniu pokrakując od czasu do czasu. Na jednej z łapek miał opaskę z niebieskiej gumy.

Reakcja na dokumenty od Johna

- Cóż, dziękuje bardzo... Skoro nie chcesz gołębi to czego, potrzeba ci w zamian ? Mogę zaoferować przysługę do wykorzystania na potem,albo jeżeli wolisz po prostu gotówkę to podaj swoją cenę najwyżej zapożyczę się u mojego Patrona

Reakcja na słowa Szeryf

- Oczywiście, Pani Auroro sytuacja jest w pełni zrozumiała! Jeżeli sprawiłem na Pani kiedykolwiek wrażenie, że mógłbym, narazić bezpieczeństwo rodu Kaina zdradzając los tych ochroniarzy, ich bliskim upraszam o wybaczenie! Ponadto chciałbym ponad wszelką wątpliwość podkreślić, że cały sens mojego nieżycia oraz mojej wiary opiera się na służbie Świętej Wieży z kości słoniowej, jaką jest nasza Matka Camarilla. Możliwość asysty Pani Szeryf jest dla mnie największym możliwym honorem, który noszę na piersi niczym medal... Los tych śmiertelników uznaje za nieszczęśliwe spotkanie z katastrofą naturalną, którą udało nam się powstrzymać, aby nikt inny nie cierpiał. Gdy uderzy Tsunami też giną ludzie bez słowa my jesteśmy aniołami prawdziwego Boga i choć należy dbać o dobrobyt i bezpieczeństwo naszych braci śmiertelnych omamionych fałszywym światem czasami trzeba wybrać mniejsze zło - Powiedział z zapałem neofity wygłaszającym prawdę objawioną.

Z lekkim uśmiechem wysłuchał opisu czekających, ich atrakcji jako sługa Boga nie zamierzał zstępować do piekieł klubu, aby nawracać. Nie władał sumieniami innych rozumiał, że są tacy, dla których jego metody żywienia i egzystencja, jaką prowadził były obleśne, funkcjonował więc według zasady żyj i pozwól żyć innym.

Ukłonił się z rękami zaplecionymi za plecami, po szerokim uśmiechu wypełniającym blaskiem żółte oczy starca dało się poznać, że autentycznie cieszy go ta chwila. Radości nie zmąciło nawet fakt, że Kruk Canuck niezadowolony z ruchu żerdzi, jaką był jego Pan przysiadł chwilowo na zadzie kłaniającego się Nosferatu.

Po zejściu ze sceny Carl pozwolił chowańcowi polatać trochę samopas i poobserwować klub z wysoka przestrzegł jednak pierzastego przyjaciela, żeby uważał, gdzie sra, bo jeżeli zabrudzi powiedzmy na to suknie Alessy to nic nie uratuje jego nienaturalnie przedłużonego ptasiego życia.

Zachowanie na balu, zamówienie piosenki i Rozmowa z twarzą klanu

Niegdysiejszy kanalarz przechadzał się pomiędzy gośćmi, popijając co jakiś czas zwierzęcą krew zmieszaną z wódką tutejsi kelnerzy mieli zadziwiający talent do mieszania tych składników w odpowiednich preporcjach i podawania ich w odpowiedniej temperaturze. Miechowy był miły wobec obsługi zawsze dziękując i spokojnie czekając na przygotowanie dolewek. Bawił się świetnie słuchając pięknej piosenkarki popłakał się słysząc niebiańskie covery szlagierów Edith Piaf a po którymś drinku zebrał się na odwagę, żeby spytać artystkę, czy może zna coś polskiego z lat 80tych ?Ku swemu kompletnemu zaskoczeniu w odpowiedzi dostał przebojowy cover Wandy i bandy , przypominający mu czasy śmiertelnej młodości.

Wokalistka zdawała się wyczuwać, skrępowanie Nosferatu i najwyraźniej chciała podarować mu pocieszenie, a przynajmniej tak odebrał dobór utworu i przesłanie tekstu piosenki, które przyniosło pociechę.



- Dziękuje Pani za komplement, to honor móc przysłużyć się klanowi i sekcie wiem, że nie powianiem mówić tego w tym laickim kraju, ale był to również święty obowiązek mojej wiary... Wiem, że wyznawanie Kaina wielu się źle kojarzy i są ku temu powody, ale nasz odłam nie ma nic wspólnego ani z dawnymi kulrtstami apokalipsu trzyma się też z daleka od Satanistycznych i narcyzstyczno -kainico centrycznych zapędów Kościoła Krwi - Trochę już wypił więc i język mu się już nieco plątał.

Otrzymanie wizytówki od wpływowej starszej momentalnie go jednak otrzeźwiło. Szeptem wyrecytował numer, pokazując, że go zapamiętał i podał jej własny - Ale przez większość czasu mój telefon jest wyłączony i opakowany w folie aluminiową jeżeli byłbym do czegoś potrzebny, prędzej mnie można złapać za pomocą gołębia lub innego zwierzęcego posłańca- Dodał.

- Szanowna Ancillae, jeżeli mogę być tak śmiały i spytać, skoro łaskawie dałaś do siebie kontakt ? Czy są w naszym mieście jakieś Biblioteki pod wezwaniem Carmelity Neillson ? Wątpię, czy takiego świeżaka jak ja dopuszczono by do zbiorów, ale dobre słowo od starszyzny klanu z pewnością uchyliłoby drzwi do wiedzy pozwalając mi pogłębić zarówno koneksje z człowieczeństwem jak i wiedzę o naszych zacnych przodkach oraz historii
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 29-09-2022 o 22:44. Powód: Doklejone reakcja na otrzymanie dokumentów od Johna bo zapomniałem
Brilchan jest offline