Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-09-2022, 04:35   #57
Pliman
 
Pliman's Avatar
 
Reputacja: 1 Pliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputacjęPliman ma wspaniałą reputację
Henry nie ufał tej kobiecie. Nie wierzył w żadne z jej słów. Już ujrzał już prawdziwe oblicze Camille Burrow. Teraz znalazło to potwierdzenie. Poczciwy barman, przemieniony w jakieś monstrum. Nikt inny nie mógł za tym stać. Tylko kto jej dał prawo do władania nim? Niewolnictwo zostało przecież zakazane już wieki temu. Żmija. Podstępna. Zakłamana. Obłudna żmija. Jednak to co działo się w myślach Bozansky’ego nie mogło zostać wypowiedziane na głos. Ayo zdawała się znajdować wspólny język z tą wiedźmą. Może to była tylko kolejna z rzucanych przez nią iluzji? Mimo to nie mogli sobie pozwolić na zaprzepaszczenie tej szansy. Teraz nie chodziło już tylko o życie Molly, ale o życia ich wszystkich.
Urzędnik wrócił myślami do zaklętego w olbrzyma barmana. Camille niewątpliwie miała nad nim władzę. Henry czuł, że dysponuje podobną mocą. Czy byłby w stanie nim zawładnąć? Nie chciał rzecz jasna wykorzystywać nieszczęśnika i stać się jego nowym panem. Jednak… Jednak gdyby Burrow zwróciła się przeciwko nim? Skupił swe myśli na maszkarze. “Jack, spójrz na mnie” - wypowiedział w myślach. Kątem oka obserwował jego reakcję. Jednocześnie odezwał się na głos.
- Pani Burrow, nie jesteśmy wojownikami, jak zapewne widać. Jednak życie dziewczynki nie jest dla nas obojętne. Ja jestem gotów zaryzykować - gdy wypowiedział te słowa przyszło zwątpienie. A może opamiętanie? Jeśli coś mu się stanie. Jeśli… zginie. Co z jego rodziną? Kto zaopiekuje się Margaret i dziećmi? Miał przecież obowiązki wobec nich… Jednak słowa już padły. Było za późno aby się wycofać.
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?
Pliman jest offline