Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-09-2022, 21:34   #114
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Jak nie kij, to marchewka... a jak nie, to inna metoda, byle tylko dało się wyciągnąć z delikwenta jakieś przydatne informacje. No i udało się, chociaż informacje do bardzo optymistycznych nie należały. No ale ich weryfikacja musiała poczekać.

* * *

Jak poprzednio wyglądała sytuacja w twierdzy Altaerein, tego Khair nie wiedział. Obecnie wszystko sprawiało całkiem niezłe wrażenie... przynajmniej jeśli wzięło się pod uwagę fakt, iż porządki w cytadeli robiły gobliny. No a trudno było gobliny uznać za najlepszych gospodarzy pod słońcem.
W każdym razie Khair życzył im powodzenia. Nie miał nic przeciwko tej rasie, no chyba ze jacyś jej przedstawiciele występowali przeciwko niemu, co w tym przypadku nie mialo miejsca.

* * *

Tunel, niski i niezbyt okazały, mógł służyć różnym celom, ale trudno było sądzić, iż pierwsi mieszkańcy cytadeli korzystali z niego by wybrać się na wino czy piwo.
A jeśli tak, to zapewne byli cieplej witani przez właścicieli gospody. Z drugiej strony... od tamtego czasu gospodarze karczmy zmienili sie wielokrotnie, a pamięć o przejściu się ulotniła. Tylko to mogło tłumaczyć zachowanie pani gospodyni, tudzież potraktowanie ich jak pijaczków, którzy w piwniczce odsypiali wcześniejszą popijawę.
W tym ostatnim rozumowaniu tkwiła pewna luka, ale Khair nie miał zamiaru jej roztrząsać.

W każdym razie uważał, że piwo nie jest na tyle dobre, by warto było pozostawać dłużej w tym miejscu. Lepiej było ruszyć dalej.
 
Kerm jest offline