Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-10-2022, 08:44   #145
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Krugan nie był przekonany, że chce tego samego, co Morryta. Czy chce odnaleźć zagubionych? Kogo? Pochować umarłych? No tak, jeżeli będzie taka potrzeba. Ale przecież kapłan sam powiedział, że tutaj umarłych palą. Oczyścić miasto? Czy to po to tutaj Gazul skierował jego kroki? Co to ma wspólnego ze zgniłą brodą? Póki co poruszał się zupełnie po omacku.

Marcus poza tym mówił chaotycznie, jakby nie całkiem był przy zdrowych zmysłach. Zamachy? Owszem, usuwanie nieumarłego plugastwa. Owszem tępienie popleczników tegoż, ale zamachy? Khazad nie weźmie udziału w żadnych takich działaniach. Chyba, że będzie miał przekonanie, że tak należy postąpić.

Zadawał więc Marcusowi pytania, które mogły wprowadzić trochę porządku w bezładną jego przemowę.

Poprosił go o powiedzenie, jakie dowody ma przeciwko konkretnym osobom.

Zapytał o to, czy czeka na przybycie swych towarzyszy? Kto, kiedy i po co wyprowadził ich na południe od miasta?

No i ponownie zapytać, po co ich tu sprowadził. Czy tylko po to, by opowiedzieć o całym źle, jakie tu się panoszy? Jeżeli tak, to pozostawało mu podziękować za ostrzeżenie, życzyć powodzenia na drodze Morryty i wrócić do miasta. Nie miał pomysłu, gdzie skierować swoje kroki, ale może jego towarzysze mieli jakieś plany. Mógł im póki co towarzyszyć bacznie się rozglądając i zastanawiając, co dalej.
 
Gladin jest offline