Cat



Szczupła, drobna szatynka która wyraźnie preferuje ciemne (czarne, granatowe) ubrania. Jeśli się dobrze przyjrzeć to spod nogawek wyglądają błyski metalu, a w kąciku każdego z oczu coś migocze na niebiesko. Najbardziej widać dwa srebrne trójkąty tuż nad każdym z uchem - zagadnięta odpowiada znudzonym tonem, że to po to, żeby was słyszeć.
Cat jest wielojęzyczna, do tego stopnia że nie jesteście pewni jaki jest jej język ojczysty, choć akcent wskazuje na Europę Wschodnią. Ostatnio przebywała w Hiszpanii i gdzieś tam został jej pierwszy chłopak... Nie rozstaje się z pistoletem, którym o dziwo umie się posługiwać mimo młodego wieku (ale nie jesteście pewni, ile ma dokładnie lat - mniej niż 21, bo ciągle wraca do faktu, że chce zdążyć wystartować na jakichś tam zawodach strzeleckich dla juniorów, na które trzeba mieć mniej niż 21 lat...)

Zakraść się gdzieś czy ukatrupić cel - to zadania w sam raz dla Cat. Za milczącą, niechętną fasadą kryje się ostry umysł, który jednak słabo sobie radzi z kontaktami społecznymi. Nie opowiada ani o sobie, ani o rodzinie, ani o pierwszym chłopaku (oprócz tego, że chciałaby go odnaleźć - ale chyba raczej po to, by skopać mu tyłek, niż w celu radosnego spotkania). Jakimś cudem mimo generalnej awersji do ludzi i podejścia w stylu "ice queen" co jakiś czas plącze się koło niej jakiś facet, który po kilku dniach znika - nie zaspokoiwszy tego, co rozbudził w niej hiszpański kochaś...

Hwang, pewne wątki romansowe między postaciami pewnie i mogą być (Anna ma spore libido, wbrew temu co się wydaje na pierwszy rzut oka) ale wolałabym, by nie stały się one wyznacznikiem sesji (wystarczy, że są one w zasadzie wyznacznikiem moich fanficków na jej temat :P ), zwłaszcza że kiepska jestem w ich odgrywaniu