Wisienki uratowała sytucję. Przed weekendem już byłem o krok od eskalacji konfliktu.
Tak czy inaczej potrzebuję info jaką decyzję podejmiecie.
Jeżeli się zgodzicie na przedstawione warunki, to jutro będzie kolejny post ode mnie, z przesunięciem akcji o około półtorej godziny, gdzie dostaniecie list. (wrócicie też do domu Sansy).
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |