Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2022, 00:33   #46
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Hjalmar, choć sytuacja z Apollyonem była diablo poważna, nie mógł powstrzymać się od śmiechu na historię biednego Yanna, który zdawał się być straumatyzowany niedawnymi przejściami z oszustkami-naciągaczkami. Trik stary jak świat, grany jak Avistan długi i szeroki w każdym większym skupisku populacji. Ulfenowi coś świtało, że w Korvosie zwali to "dzbankiem miodu". A przynajmniej zwrot miał coś wspólnego z miodem. Mniejsza.

- Zabierzemy cię kiedyś do świątyni Calistrii - zaoferował, łupnąwszy Yanna po plecach. - To będzie dla ciebie dopiero niezapomniane przeżycie. Dobra, już, nie krzyw się. Jak wypatrzysz jutro tych zbójów, to nam powiedz. Nauczymy ich kultury.

Gdy już ulokowali się u Gertrudy, Hjalmar z ciężkim sercem powstrzymał cisnący się na usta komentarz ociekający sarkazmem, który u południowców pewnie wywołałby palpitacje serca i usadowił się kulturalnie na zydlu, który oprotestował ulfeński ciężar przeciągłym skrzypnięciem. Monosylabizm, najnowszy nawyk Apollyona, wzbudzał u skalda niepokój, a gdy mężczyzna zasnął w końcu, odchrząknął.

- Myślicie, że się obudzi? - Zapytał kompanów.

Odpowiedziała mu cisza. Nikt nie był pewien odpowiedzi.

- Jak Darvan rzecze - Hjalmar wskazał zaklinacza w odpowiedzi na słowa Thirleasa. - Mamy zapobiegać chelianizacji młodzieży. To chwilowo nasz jedyny trop.
 
Aro jest offline