Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2022, 05:24   #118
Santorine
 
Santorine's Avatar
 
Reputacja: 1 Santorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputację
Ścieżka Strażnika

Po wyjściu z więzienia, udali się do stajni, gdzie wypożyczyli konie na ten dzień, uiszczając jedną sztukę srebra i zobowiązując się do zapłacenia ośmiu sztuk złota w przypadku przedwczesnej śmierci wierzchowca. Pozostało udać się do nakreślonej na mapie Voz miejsca znanego jako Ścieżka Strażnika.

Droga do Ścieżki Strażnika zaczynała się od małej, niemal niewidocznej polnej ścieżyny na północ od Czarciego Wzgórza. Kiedyś był tutaj drogowskaz, ale teraz został po nim tylko pal. Zaniedbana droga urywała się w wysokich trawach i krzakach wrotyczu, aby ponownie wyłonić się opodal, kiedy tylko te skończyły się po parudziesięciu krokach dalej.

Podróżowali około godziny, jadąc kłusa. Bardziej orientowali się w terenie niż podążali za ścieżką, która znikała i pojawiała się.

Krajobraz podgórza Gór Pięciu Królów leniwie przewijał się przed nimi.

Płaskie i łagodne wzgórza czasem przechodziły w kamienne pola, podobne do tego obok starej cytadeli. Niekiedy zza małych wzniesień wychynął zagajnik albo wrzosowisko, które dawno już nie widziały ludzi, jasne było bowiem, że szlak ten omijał trakty kupieckie. Z rzadka, doliny zawierały w sobie małe bajorka i rosnące wokół nich drzewa osadzone między omszałymi głazami, jeszcze spowitymi poranną mgłą.

Pogoda dopisywała - wkrótce poranny chłód miał zostać zastąpiony skwarem południa, jednak chłodny wiatr z górskich szczytów wyrównywał spiekotę na nizinach.

~


Zanim doszli do miejsca, łąki skończyły się. Gęsty las zastąpił ich miejsce, a ścieżka - po raz ostatni - stała się wyraźna, nawet zaznaczając się resztkami bruku, który tonął w glinie i zaroślach. Miły kontrast od ciągłego widoku słońca, widoku gór i wiatru, las był pogrążony w ciszy, przerywaną tylko szelestem liści i dalekim śpiewem ptaków.

Kiedy ścieżka skończyła się definitywnie, stanęli przed polaną, gdzie trzy wysokie strażnice górowały nad drzewami. Czwarta, niższa budowla chyba była kiedyś jakimś rodzajem pomieszczenia, gdzie przechowywano zapasy i gdzie nocowali strażnicy, kiedy nie byli na warcie. Posiadała wąskie, niemal niezauważalne z odległości okna.

Za budowlami rozciągała się skalna ściana dawnego osuwiska, wysoka na pięćdziesiąt stóp. Nad urwiskiem, daleko, na samym szczycie, znajdowała się jakaś drewniana, na pierwszy rzut oka stara struktura, która pewnie kiedyś była częścią kompleksu obronnego. Na skalnej ścianie osuwiska rosły małe krzaki, wokół których pięła się winorośl.

Strażnica w centrum była sprytnie wbudowana w trzy wielkie drzewa, przez które była podtrzymywana. Dwie sznurowe drabiny zwisały z haków pierwszej platformy wieży, która znajdowała się dwadzieścia stóp nad ziemią, zaś kolejna drabinka zapewniała dostęp do drugiej kondygnacji, wyższej o dziesięć stóp. Gałęzie wisiały nisko, a listowie było gęste, zasłaniając obie platformy.

Khair zauważył ruch między gałęziami. Choć listowie było gęste, kapłan spostrzegł parę sylwetek, które czasem pojawiały się i znikały między listowiem. Te sylwetki wyglądały na półorków, może orków - uzbrojone w łuki postaci wydawały się poglądać na trakt niedaleko. Kapłan musiał wskazać swoim towarzyszom ukryte postacie - kamuflaż, który zapewniały korony drzew wokół platform strażniczych, dawał im świetną osłonę.

Było jasne, że postacie musiały zauważyć ich już wcześniej - zapewne wydał ich stukot kopyt lub wejście główną drogą na polanę. Uzbrojeni wojownicy, póki co, spoglądali na nich z uwagą, jednak nie atakowali.

Strzały wyjęte z kołczanów i napięte cięciwy sugerowały, że mało brakowało do tego.
 
__________________
Evil never sleeps, it power naps!

Ostatnio edytowane przez Santorine : 04-10-2022 o 05:35.
Santorine jest offline