Oddali związanego goblina obsłudze powozu. Wyszło, że stajenna zna gobliński, więc Ramiel poprosiła ją, aby opowiedziała mu historię swego życia…
Szły prze las. Było mokro i deszczowo, brodzili w błocie, a drzewa zrzuciły już wszyskie liście. Karendis prowadziła, Ramiel usiłowała jej pomóc, ale błoto, piąty żywioł Brewoji, rozproszyło ją. Ale to nie przeszkadzało wiedźmie, która dziarsko prowadzila ich przez las. W pewnym momencie usłyszeli krzyki.
- Wiecie na kogo podnosicie rękę? Na Zbycha Grzymałę!. Hej, a po co wam ten rożen?
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |