Mharcis był lekko rozczarowany postawa najemnika. Z jednej strony mężczyzna wykazywał oznaki jakiegoś szczątkowego honoru, rzucając się na przeważającą liczbę przeciwników, a z drugiej strony nie walczył do końca, jak powinien za otrzymaną zapłatę, tylko poddał się, kiedy zauważył, że nie ma szans na wygraną. W dodatku wyśpiewał wszytsko, co mógł na temat swojego pracodawcy. No może jeszcze nie wszystko.
- Gdzie jest Nualia? Kiedy widziałeś ją ostatni raz? - dorzucił swoje pytanie do tych, zadanych już przez towarzyszy.
***
- Nie wiem, czy mamy na to czas. Krótki odpoczynek i powinniśmy ruszać dalej. - odpowiedział zaklonaczowi.