Kordos i jego towrzysz Roy chyba jako jedyni mieli na sobie ubranie treningowe i kimono. Trochę dziwnie wyglądała reszta, przynajmniej nie na osoby które często walczyły.
Na głowie Kordos'a założona jest czerwona opaska, już mocno zbroczona krwią, a nad nią troche widoczne krótkie czarne włosy. Dobrze zbudowany, widać ze nosi ubranie z obciążnikami, ale ciężko stwierdzić jaka to waga.
Teraz stał sobie oparty ocoś i podśpiewywał sobie pod nosem, ciężko było zrozumieć słowa, więc prawdopodobnie coś sklejał samotnie, dla siebie. -Przybyliśmy tutaj... może nauczymy sie czegoś innego. Nazywam sie Kordos, a to mój towarzysz Roy Roy- Identycznego wzrostu jak Kordos, ale z dluższymi jasnobląd włosami. Spokojny i opanowany. Strój miał identyczny. Na jego głowie też widać czerwoną opaske. -Mam nadzieje że będzie nam się dobrze pracowało razem. Ostatnie słowa wypowiedział w uśmiechu, poczym znowu zaczął podśpiewywać i dokładnie lustrując nowo przybylych.
[Korzysta z techniki Zen i sprawdza ich stan mocy}
__________________ Wolę chodzić do studia niż na nie po prostu,
palić piątkę do południa niż mieć ją na kolokwium.
511409 |