Ramiel i Eleril siedziały z otwartymi paszczami przyglądając się temu. co zaszło. Karendis za to wypaliła.
- Siedem na dziesięć.
- Co? – zapytała szermierczyni i tancerka. Wiedźma westchnęła ciężko i zaczęła tłumaczyć, jakby tłumaczyła małym dzieciom.
- Gobliniec twierdził, że Ephira jest trochę brzydsza od tamtej. Więc spodziewałam się tak osiem na dziesięć, atu taka siódemka nna szynach.
- A moim zdaniem ona jest urocza i bardzo zgrabna, tylko coś ma z oczami. – rzekła Eleril skrzyżowawszy ramiona na piersi.
- Cera blada jak dupa nieboszczki i walory byle jakie. – rzekła wiedźma oglądając pazurki.
Eleril popatrzyła w dół i odparła oburzona.
- Wiesz, niektórzy patrzą w czyjeś wnętrze.
Karendis zarechotała.
- Jakby ktoś popatrzył w moje, to by się pochorował. A jak powiecie magiczne słowo to powiem wam co nieco o tym pakcie.
Ramiel potarła czoło.
- Jak ktoś jeszcze to widzi, to co by o nas pomyślał. – powiedziała z rezygnacją.
Gdzieś daleko.
- Podoba mi się ten spinof – rzekła Desna.
- Właściwie, to jest crosover – rzekła Shelyn.
- Albo i shared universe – wtrącił Asmodeusz
- W każdym razie, zapowiada się ciekawie. – powiedziała Desna.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Ostatnio edytowane przez Slan : 21-10-2022 o 16:58.
|