Manfred osobiście zeskoczył z konia by przeczytać wiadomość. Nie obawiał się trucizny. Wszystko co działo się w koło niego było pokazem. Strzała była niezwykle elegancka. Okazywała... szacunek? Pytanie tylko czy taki okazywany wrogom czy przyjaciołom.
Nogi wylądowały na twardym gruncie. Chciał pokazać, żołnierzom zdecydowanie. Nie wyręczył się nikim i pokazywał też to istotom z mgły. Schylił się podniósł strzałę i zaczął uważnie czytać jaka wiadomość wymagała tyle trudu.
Ostatnio edytowane przez Icarius : 22-10-2022 o 20:41.
|