Widzę odpisu dla mnie nie ma, ale bez pośpiechu, bo mam małe zaległości w innych sesjach.
Jednak mam pytanie w sprawie walki. Czy u snotów to nie miało wyglądać tak, że atakuje, ucieka i znów jakoś próbuje doskoczyć, aby zaatakować. Tak, że snot w pierwszym szeregu ciągle się zmienia? |