Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2022, 20:47   #15
Elenorsar
 
Reputacja: 1 Elenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwu
Budzik był straszny. Wyrwał Karola z półsnu. Noc była tragiczna. Ciężko mu się spało, ból i nie tylko sprawiały, że ciężko mu było zasnąć w jakiejkolwiek pozycji, a jak mu się już to udało zasnąć, też nie było najlepiej, każda pobudka była coraz gorsza.

Wydawało się, że bardziej źle być nie może, ale poranek udowodnił, że jednak się da. Miał problemy z ubraniem się. Zmuszony był poprosić Agatę, aby ta pomogła wciągnąć mu przez głowę koszulkę, a także spodnie na tyłek. Ani podnoszenie rąk, ani schylanie nie wchodziło teraz w grę. Nie dziwił się teraz, czemu doktor kategorycznie zakazał jakiegokolwiek sportu. Na szczęście rodzeństwo miało ze sobą bardzo dobre relacje, żyło na stopnie może jeszcze nie przyjacielskiej, ale na pewno mocno koleżeńskiej. Często sobie pomagali i wspierali w potrzebie.

___
Moment, gdy dotarł do szkoły był już nieco lepszy. Zdecydowanie rozchodzone mięśnie, a także dawka tabletek przeciwbólowych sprawiła, że można było w miarę normalnie funkcjonować. Stety i niestety wczorajsze wydarzenia sprawiły, że zarówno Karol, jak i Jacek stali się sławni. Z jednej strony było to miłe i łechtało ego Zamojskiego, że został zauważony. Bił się nie pierwszy raz, ale wcześniej jakoś zazwyczaj przeszło to bokiem, a z tego powodu ten był uważany bardziej za kujona i nerda, do momentu aż ktoś nie poznał go osobiście. Także odmiana w postaci uznania, że ten potrafi się bić, mimo tego że dostał ostatecznie wpierdziel, była całkiem sympatyczna.

Z drugiej strony bohater bójki był zmęczony i obolały, a także zamulony lekami. Wolałby odpocząć, jednak nie chciał stracić takiej okazji na popularność, więc cierpliwie znosił wszelkie trudny z tym związane, jak poklepywanie po plecach, czy relacja po raz dwudziesty co się wydarzyło, czemu to zrobił, czy co mu się stało i jak to jest mieć złamane żebro. Tak. Takie informacje szybko się rozchodzą i to właśnie wiadomość o złamanej kości najbardziej teraz fascynowała jego rozmówców. Co niektórzy chcieli dotknąć, zobaczyć. To jednak było już za wiele i musiał odpędzać gapiów, aby nie przeholowali.

___
Zamojski też nie zapomniał o ich celu, w którym potoczyła się rozmowa ze spotkania z poprzedniego dnia. Jak tylko znalazła się ku temu okazja to zajrzeli do biblioteki. Karol osobiście bywał w niej dosyć często, aby wypożyczyć ciekawą książkę. Jego karta biblioteczka zapełniła się nie raz i musieli wraz z Pania Halinką tworzyć kolejną. Tym razem jednak nie musieli po nią sięgać, bo z książki korzystali na miejscu... chociaż kto wie, czy Karol po fakcie nie wypożyczy jej do domu? Taki alfabet morse'a jak widać może się przydać, nie tylko w w postaci zwykłego SOS, a także w innych sytuacjach. Jak się okazało przy rozwiązywaniu "zagadki", jest to ciekawy język, taki trochę matematyczny, więc Karol definitywnie postanowił wpisać ten egzemplarz na swoją kartę biblioteczną. Poznanie nowej rzeczy, jak zwykle może być interesujące.
 
Elenorsar jest offline