To tej historii nie słyszałem. Ciekawe, że najpierw odmówił a tamten odszedł. Potem kupiec się zestrachał najął ludzi, a tamten (?) wszedł do domu i go zabił.
Jakby nie mógł go zabić od razu w sklepie. A jeżeli kupiec się tak przestraszył, to nie taniej było mu sprezentować ten ubiór.
Dziwne rzeczy się dzieją. No dobra, ale zginął. To co powinno się stać z jego majątkiem wedle wiedzy Rudolfa, żebym znowu po omacku nie szukał? No i jak to jest, że kupiec może działać na terenie Nuln nie będą w gildii kupieckiej? |