Pliman, więc wyobraź sobie, że jako grupa zdecydowaliśmy olać prośbę profesora i stwierdziliśmy, że pracujemy jako kelnerzy. Niechaj się GM martwi, żeby nam wymyślić fajne sytuacje. RPG owszem, pozwala na wybór, ale także warto szanować propozycje GMa, bowiem GM właśnie opiera na owych propozycjach przygody. Nawet jeśli GM nieco przesoliła opisując rany pani/panny Rogers
Kerm, czyli po prostu tak czy siak warto zatelefonować do Manaus oraz spróbować się skontaktować z owym kapitanem, albo linią. Jeśli zaś się nie uda, mówi się trudno. Przebukujemy bilety na trasę Caracas-Manaus tak czy siak, najwyżej wynajmiemy osobiście statek oraz jakichś tragarzy.