Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-10-2022, 17:07   #982
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Kiti była pod wrażeniem. Smok tak zwyczajnie zasnął. Przy tym wszystkim co działo się wokół, smok uderzył w kimono. Chyba że to był bardzo stary smok i bardzo głuchy smok, albo bardzo najedzony smok. Może załamał się po tym jak poprzednio mu uciekła. Nie wiadomo co tam smoki mają w głowach. Może się załamał i poszedł przespać się z tym problemem. W każdym razie spał, a przynajmniej udawał śpiącego. Przecież mógł też udawać. Kto go tam wie, kto, kto, kto? Może to był sprytny smok. Udawał spanie. Kiti nie wnikała już w szczegóły. Była zajęta bardzo ważnymi dywagacjami. Właściwie, to znikąd przyczepiła się do niej pewna piosenka i z jakiegoś powodu nie mogła się jej pozbyć i słyszała ją i tańczyła do niej w myślach już od 15 minut…
https://www.youtube.com/watch?v=3igVySWcWIE
- Kiti, wyjmij tarcze i miej ją w gotowości.
- HE? A… tarczę…? No właśnie ten tego… eee…?
- Zaraz wracam, nie ruszajcie się. - wydał kolejne polecenia dalej cichym głosem.
- E…?
Właściwie to zapomniała jak się obsługuje tę całą magiczną anty ogniową tarczę Ranaanthy. Ostatnim razem jakimś cudem się udało, ale nie była pewna jakim cudem. Co ona wtedy zawołała…?
Wingardium lewiosa?
Kałabanga…?
Liroj Dżenkins…?
Dirith znowu postanowił potraktować ją jak żywa tarczę i to ponownie, dosłownie. Janusz, Karolina i elf patrzyli na nią jakby na coś oczekiwali.
- A, tarczę, tarczę, tarczę, no tak… - puknęła się wilczą łapą w wilcze czoło. – No no… E… tak… e…? T-tarczo… PRZYBĄDŹ…? Aha no no nie krzyczeć… po cichu… przybądź po cichu…?
Przez chwilę nic się nie działo i Kiti poczuła się jak dziecko które miało przeczytać referat przed całą klasą, ale kiedy stanęło na środku Sali, spadły mu spodnie.
- Tak eeem… Heh heh… Ekhym, TARCZO RENATY eeee TFU TARCZO RANANTHY PRZYBĄDŹ! Proszę…?
Ponownie, jakimś cudem tarcza zmaterializowała się przed nią, lewitując w powietrzu. Kiti tryumfalnie pomachała ogonem i wystawiła język jak zadowolony pies.
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline