Kelly, szkoda dyskutować. Wszystko zrozumiałem. Po prostu lepszego przykładu nie miałem. Wiem o co Ci chodzi. Ja się kopał z koniem nie będę. Zawsze ostateczne słowo należy do MG i ja to szanuję. Po prostu wypowiadam swoją opinię i piszę jakie mam oczekiwania. A jeśli nie zostaną spełnione? To trudno, świat się od tego nie zawali.
Tak na marginesie to szacun, że chciało Ci się zapoznać z moim NPC
.