Hmm. Siadłem wreszcie (chorym niestety) i czytam, że Rudolf mógł czegoś nie wiedzieć od Roz. Zaiste nic Manfredowi nie przekazała, ale o szpiegu Rudolf wiedział. Nie pokojarzyłem faktów zaiste i znaczenia tego odkrycia również. Pomysł dostarczenia tej wieści Manfredowi w trybie pilnym rozpłynął się w czasoprzestrzeni niestety.
Jaka jest szansa, że pracownica archiwum i nauczycielka Estalijskiego to te same osoby?
Coś czułem, że jak dadzą temu Rudgerowi trochę władzy to gość się odpali jak jakiś Xi.
__________________ by dru' |