Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-10-2022, 20:37   #20
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Carl rozejrzał się po okolicy szukając drogi powrotnej. Nikogo za rękę nie znalazł, ale... starał się zapamiętać, jak tu trafić. Jacyś ulicznicy też powinni się tu kręcić i za parę miedziaków powinni sypnąć informacjami. Nie wiadomo czy prawdziwymi i czy potrzebnymi ale... czy pojawiał się tu ostatnio ktoś obcy? Czy znikali ostatnio stąd ludzi w niewyjaśnionych okolicznościach? I nie chodzi o po prostu obcych, jacy się pewnie pojawiali zawsze. O takich, którzy wyglądali inaczej, zachowywali się inaczej, lub po prostu od patrzenia na nich cierpła skóra.

No i ze zniknięciami to takie raczej niespodziewane. Albo ktoś postradał rozum, przestał z domu wychodzić? Gdzie ostatnio żerowało czarne ptactwo, kruki, wrony? Miały jakieś ulubione miejsce, gdzie się zbierały?

Słyszeli jakieś głosy w obcych językach?

Służba wywiadowcza wymagała cierpliwości.

Czas był wrócić pod Rozłożysty Dąb i przygotować się na wieczór. Kogo najlepiej zapytać o to, z jakim prezentem się udać? No kogo, jak nie oberżystę? Nawet jak sam nie będzie wiedział, to będzie znał kogoś, kto się na tym zna. Dla gospodarza może jaka butelka dobrego wina?

Tatulek miał takie, a i owszem. Z Parravonu, samo Desghulles za, fraszka, 12 karli. No... Carl był sam jeden, a na to wino trzeba było, żeby się w dwunastu zrzucili... aż takiego budżetu nie otrzymał. Niziołek uśmiechnął się i poklepał go na pocieszenie. Miał też tańsze trunki, dobrej jakości, za złotego i pięć srebrnych. Ale może lepiej ładną fajkę? Tytoń? Tabakę?

A dla dam zawsze słodycze są dobrym prezentem. Lusterko też, chociaż to znowu prezent, który raczej wykraczał poza jego możliwości. Już szybciej perfumy, chociaż można nie trafić w gust. Elegancka chusteczka? Niziołek miał też dostęp do oliwy estalijskiej oraz cytrusów, to rarytasy rzadko pojawiające się, ale teraz, przy święcie, różne towary się pojawiały. A może chili z Lustri? Albo kawa?

Gdy już w końcu uporał się z tym zadaniem, które okazało się trudniejsze niż szkolenie rekrutów czy ubijanie mutantów, odetchnął z ulgą. Jeszcze otrzepać mundru, potem znaleźć jakiegoś pucybuta...

Jak już chłopak zabrał się za czyszczenie obuwia, Carl pociągnął go za język w interesujących go tematach. Nienachalnie jednak, wolał by smyk mówił, a jedynie wyrażając zainteresowanie pewnymi tematami kierować go tam, gdzie chciał by rozmowa się potoczyła. Jeżeli będą jakieś przydatne informacje, to chłopak dostanie parę miedziaków ekstra.

Tym towarzyszom, z którymi się widział przekazał informację, że wróci później i pewnie zobaczą się dopiero rano. Dla inkwizytorów miał też informację o miejscu, gdzie prawdopodobnie przeszkodził w heretyckiej celebracji - odurzające kadziło oraz obce słowa, które usłyszał, przekonywały go o tym. Jeżeli potrafią odnaleźć to miejsce i starowinkę, to może uda im się uzyskać jakieś informacje?
 
Gladin jest offline