Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-09-2007, 18:33   #8
wojto16
 
wojto16's Avatar
 
Reputacja: 1 wojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumny
Garret podał swój scouter. Kiedy tylko został połączony założył go ponownie. Teraz widział wyrażnie drogę do celu. Nie pozostawało teraz już tylko ruszyć w głąb dźungli. Wprawdzie kapitan ich straszył, ale nie bał sie. Może nie był najsilniejszym saiyanem, ale z dzikimi zwierzętami powinien sobie poradzić bez trudu. Ten Changeling Freecold już ruszył w głąb dzungli. Jego imię Freecold z czymś mu sie kojarzyło. Nie był jednak pewien z czym. Postanowił nie ufać mu zbytnio. Jednak w końcu ruszył za Changelingiem w głąb dzungli zgodnie ze wskazaniami scoutera. Patrzył jednak także pod nogi żeby nie wpaść w jakąś pułapkę. Ostrożności w końcu nigdy za wiele. W końcu wzniósł się w powietrze i ruszył do celu wiedząc, że w ten sposób dotrze tam szybciej.
 

Ostatnio edytowane przez wojto16 : 16-09-2007 o 18:36.
wojto16 jest offline