No dobra, są dwie opcje.
Albo będziecie cisnąć na to, że jej nie zapłacicie, a jak nie powie to pójdzie to więzienia... za rzucenie zębatką... co będzie trudnym testem przekonywania
Albo dogadacie się tak, że wy dacie jej kasę, a ona wam powie teraz gdzie pojechali we w miarę akceptowalny dla obu stron sposób.
Albo coś innego, o czym nie pomyślałem.
Poproszę deklarację tutaj