No właśnie nic a nic.
Czary wymagające widoku celu nie działają.
Działają obszarówki.
O ile się nie mylę to łucznicy w tej ciemności nie mogą strzelać, a my nie możemy w tę ciemność władować ataku dystansowego.
W walce w zwarciu masz disadventage za to, że nie widzisz przeciwnika i adventage za to, że przeciwnik nie widzi ciebie. W efekcie wychodzisz na zero, bo żadne inne adventage się nie sumują.
Tylko istoty widzące w magicznej ciemności kompletnie ignorują ten efekt (to diabły (devils), niektóre demony i Mharcis.
Generalnie może to frustrować, bo Vall stracił przewagę z familiara i z Elfiej Celności, ale jeżeli pomyślimy o tym, że Shewa jednym ruchem wyłączył 3 łuczników, maga, bossa i chyba ze 2 wojowników to frustracja idzie w kąt.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |