wiem, że stoi ale nie wiem co mam zrobić z panią, która bierze udział w naszej sesji. w sumie od dawna się nie odzywa więc wypada ją uśmiercić, a jakoś przestało mnie to bawić. Ale widocznie tak musi być...jutro do południa będzie nowy post i jeśli cudownie się nic nie zmieni pozostanie dwóch graczy, ale może sesja nabierze szybkości...bo ja sam już gubię fabułę
EDIT: Przepraszam graczy, którzy nadal żyją ale do niedzieli nie będę mógł nic więcej napisać ponieważ wyjeżdżam na weakend. Proszę o wyrozumiałość...