Hwang Jae Park
Oni chyba sobie z tobą w kulki lecą ? Co oni sądzą, że jesteś cudotwórcą ?! Widać, że leszcze nie mają, zielonego pojęcia jak obecnie wygląda sieć! "Znajdź mapy i informacje!" Phi! Też coś! Czy oni się z dupami na rozumy pozamieniali i zapomnieli o tym, że Bartmoss rozpierdolił całą światową sieć ?! Takie rzeczy można było z palcem w dupie znaleźć przed "Czasami Czerwieni" ale zemsta tego genialnego dupka sprawiła, że większość tego typu danych jest niedostępna i lata tam gdzieś w odmętach Czarnego Lodu jako jedna z wielu zaginionych baz danych...
Nie było żadnego sensu tłumaczyć normikom tego wszystkiego, to Reiko i G-man mieli zebrać informacje, o które trudniej w sieci ta prośba jednak weszła ci na ambicje! Wierzyli, że dokonasz cudu...
I najwyraźniej jesteś cudotwórcą! Udało ci się znaleźć bloga fanowskiego Arasaki ciężko było zgadnąć czy to rzeczywiście jakiś korpo fanboy, czy jakieś dzieciak z Arasaka Akademii liżący dupy nauczycielom za extra credit, ale oprócz standardowej gówno - gadki o potędze Arasaki dało się znaleźć scan ulotki hotelu "Sen Oni" (Tak te kurewskie burżuje miały fizyczną ulotkę z papieru!!!) Według wszelkich prawideł internetu w świecie "Po Czerwieni" taki nie updatowany gówno mikroblog powinien zostać skasowany. Najwyraźniej domena została opłacona za dłuższy czas z góry albo magiczna nazwa korporacji odstraszyła boty czyszczące pamięć serwerów... Znalezienie tego było prawdziwym cudem brak było jakikolwiek, haseł kluczowych czy tagów!
Hotel wyglądał serio na
bogato
Amateratsu SI z typu machine learning, który według sloganów reklamowych zbudowano na bazie danych historycznych o najlepszych Japońskich Gejszach miał uczyć się na bazie nowych doświadczeń. System zabezpieczeń też podobno był najwyższej klasy wieżyczki gatlinga z naprowadzeniem laserowym oraz 25 wysokiej klasy droidów bojowych stylizowanych na wojowników z okresu Edo, których zbroje zostały odtworzone przez najlepszych archeologów i kostiumologów...
Tym podobnych pierdół było dużo więcej problem w tym, że ciężko było stwierdzić czy cokolwiek z tego promocyjnego pierdolenia miało jakiekolwiek zastosowanie aktualnie ? Na stronach urban fotografii gdzie pierdolnięte Media lubiły robić "artystyczne" zdjęcia ruin nic nie było, czyli teren był prawdopodobnie zbyt groźny nawet dla typów i typiar, które lubiły zapuszczać się do Strefy Walki dla sweet foci.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 06-11-2022 o 22:08.
Powód: Dodałem spoiler z info o pochodzeniu mapki bo nie wszyscy czytają komentarze