| Post rzeczywiście fajny.
Ja się zastanawiam jak wyjdzie mi Karoline na dłuższą metę, bo do tej pory moje żeńskie postaci były zawsze jak S'Ula, a to zupełnie inny kaliber (Vertis i Aro poznali ją w innej sesji).
Skoro już tak się wymieniamy mechaniką, to też mam jedną ciekawą rzecz dla tych walczących bronią. Chyba dla Juliana najbardziej, ale może też dla Rity. Starałem się to opisać w moim fragmencie.
Mogę po udanym ataku spróbować powalić przeciwnika (musi zdać test siły, żeby stać na nogach). Jeśli mu się nie uda, to pada (ataki w zwarciu w niego są z ułatwieniem).
Mogę zrezygnować z jednego z moich dwóch ataków (gdy widzę, że ktoś ma bardziej dogodną pozycję) i pozwolić mu zaatakować zamiast mnie. Do obrażeń atakujący dodaje d8 (ponoć wyjątkowo skuteczne z łotrzykami, którzy mogą jeszcze do tego dołożyć atak z ukrycia).
Zobaczymy co nasz Mistrz Podziemi nam zgotował.
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.
”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |