Ja spróbuję opisać przebieg walki z perspektywy Valla. Za bardzo mi się podoba styl pieśniarzy klingi, żeby przepuścić taką okazję. Zwłaszcza, że mi ta końcowa akcja wyszła z rzutem bronią
W kolejnej walce już nie będzie tak różowo, bo nie mam już więcej użyć Bladesonga. Pewnie będę stać z tyłu i szyć z łuku, więc Shewa możesz zabrać płaszcz ochrony dla Mharcisa.