09-11-2022, 08:45
|
#187 |
| - Wybaczcie panie Fimburson, ale sprawa jest najwyższej wagi Państwowej i dotyczy zarówno Nuln jak i króla Alarika - Rudolf szybko przedstawił przyczynę swej wizyty zeźlonemu khazadowi. - Wpuście nas do środka, to wam więcej opowiem. - Głowy bym wam nie zawracał, ale Onufry zachwiał się nieco w powinnościach, gdy do moich drzwi rzekomi strażnicy miejscy dobijać się zaczęli i o zdradę mnie oskarżać. A jego niezachwianej postawy teraz bardzo mi trzeba. I chętnie nająłbym jeszcze kogo, bo może mi być potrzebny.
- Ale, głównie chodzi o to, abyście mogli z Hrepiczukem ustalić, czy winien nadal sumiennie obowiązki względem mnie wykonywać. Wam zaufa. Wam zaś mam nadzieję, zapewnienia pana Galeba Galvinsona wobec mej osoby za wystarczające posłużą? - zakończył zdanie intonacją pytającą. - Pan Galvinson obecnie swoje zadania wykonuje i pewnie do rana nie będzie można go odnaleźć. Ale zatrzymał się u Grumvaldssona i tam zapewne rano się zjawi. Czy wobec tego wyświadczyłby pan mi tę przysługę i do tego czasu zapewnił mi schronienie? Rano pan Galeb poświadczyłby, że sprawę Państwowej wagi i obu naszych ras reprezentuję. Zresztą mam dokumenty, których on sam jeszcze nie widział, a zapewne chciałby się z nimi zapoznać. - Czy to co mówię, znajduje u pana zrozumienie? Zresztą za przysługę przecię się odwdzięczę.
Na koniec pozostało mu jeszcze posłanie Onufrego do świątyni Thora, by sprowadził stamtąd Carla z informacjami.
|
| |