Jeszcze nie umarł, póki jest w mojej głowie
jeżeli zdecyduję się odpalić rekrutację, to po Nowym Roku. Założenia byłby jak w pierwszym poście, czyli wojsko z okresu wojny północ - południe, a nie klasyczny western, choć dopuszczę koncepty kobiet wpisujących się w założenia misji (np. przewodniczka, może nawet rdzenna dla regionu, itp.) jeśli ktoś by chciał się na coś takiego pisać.