Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2022, 08:45   #3
Lynx Lynx
 
Lynx Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputację
Edmure Manderly przechadzał się po pokładzie w czasie burzy inicjując śpiew dla załogi czasem przerywany wydarciem się na którego pechowca, który pechowa zwrócił uwagę bosmana. Ten już trochę podstarzały wilk morski już nie jedną taką zawieruchę na morzu przeżył i teraz nic się nie nie denerwował. Jednakże jego siwa gęsta broda i ostatnie włoski trzymające się jego łba pokazywały ile nerwów kosztuje go załoga tych cholernych obiboków.
- Wybierać szoty !- wydarł się po czym wrócił do rytmu szanty.

Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
Gdzie ta koja wymarzona w snach?
Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat?
Gdzie ta brama na szeroki świat?

Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
Gdzie ta koja wymarzona w snach?
W każdej chwili płynę w taki rejs,
Tylko gdzie to jest? No gdzie to jest?


-Rhys pilnuj swojego kundla, aby się po pokładzie mi nie pałętał ! - zawołał swym zdartym głosem do chłopca ponownie przerywając pieśn.

Zapowiadała sie pracowita noc.


W ocenie Ed'a nie było tak źle, a wstępna ocena Kwatermistrza wykazała, że mają tylko drobny przeciek. Wszyscy chyba przeżyli, a łajba dalej płynie.
Do wybierania wody załapało się dwóch szczęśliwców w postaci "Jąkały" i "Gwoździa". Dokooptował im jeszcze "Starucha" Hansona, aby ich pilnował przy robocie. Sam zaś ruszył po Pana Tyda, aby sprawdzić co to za nieszczelność w kadłubie.
Jak tylko się z tym uwinął chciał ruszyć do kucharza załatwić co dobrego załodze na obiad. W końcu po takiej nocy nagroda się należy.
Padło jednak hasło na które każdy pirat czeka niecierpliwie.

- Żagiel na horyzoncie! - Wydarł się pirat z bocianiego gniazda - Sterburta!

Nie zwlekając przywołał do siebie "Małpę" i "Lennego" jako swoją obstawę. Wziął w garść swój stary dobry topór co to i łeb rozłupie jak i beczułeczkę grogu otworzy i był gotów do akacji. Ekipa jaką wysłał do naprawy usterki wychyliła łby na wieść o potencjalnej bitce, ale odesłał ich z powrotem do roboty. Głupio by było jakby zdobycz im uciekła bo za dużo wody nabrali, albo co gorsza jakby sami musieli wiać w tę pędy.

- No pora co zarobić! - wydarł się na zachętę do załogi. Następnie rozpoczął nową pieśń na rozgrzewkę do przyszłej bitki.

Okręt nasz wpłynął w mgłę i fregaty dwie
Popłynęły naszym kursem by nie zgubić się.
Potem szkwał wypchnął nas poza mleczny pas
I nikt wtedy nie przypuszczał,
że fregaty śmierć nam niosą.

Ref.: Ciepła krew poleje się strugami,
Wygra ten, kto utrzyma ship.
W huku dział ktoś przykryje się falami,
Jak da Bóg, ocalimy bryg.
 

Ostatnio edytowane przez Lynx Lynx : 16-11-2022 o 06:12.
Lynx Lynx jest offline