Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-11-2022, 21:23   #1
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
[WFRP 2ed.][Warsztaty] Przednówek

Przednówek

- Hejże! Wara mnie od ziarna, to dla koni! – krzyknął podstarzały i lekko brzuchaty jegomość. Mężczyzna wymachiwał kijem w powietrzu, markując że niby w plecy celuje. Bić po prawdzie nie chciał, gdyż doskonale wiedział iż wszystkim już głód w oczach widać. No .. może poza Panem, jego rodziną i najbardziej zaufanym ludkom. Cała reszta pospólstwa już tylko lebiody i perzu po łąkach z utęsknieniem wypatruje. Z zapasami zimowymi już licho, na plony jeszcze za wczesno, a żryć co trza. To też chłopi, co do roboty konkretniejszej nie zostali jeszcze zagonieni, a marno im tam w chałupach siedzieć, chodzą i szczęścia szukają po okolicznych łąkach i lasach. Czasami jeno chwila, a bywa że dłużej, a nawet i cały dzień ich nie ma. Wracają to tem źli i głodni, albo … trochu mniej źłi i nieco mniej głodni. Co odważniejsi, lub głodniejsi zapędzają się dalej….dużo dalej.

Jak z procy wystrzelony wleciał do wsi chłopek, ale tak że jakby kto go gonił, lecz niczego ani nikogo za nim nie było. Dzieciak był zdyszany, i ledwo cedził słowa:

- Tam …. Gościńcem…. ze dzienia … mniej niźli … ćwierć … piechtą …. jak żem … szedł ... jest ta …. Wieś … Ssssiee ….SZsie

- No Sieperting, mniejsza, odsapnij żesz i gadaj tędy co tam – odezwał się Edgar, meżczyzna z drągiem, taki trochę ni to cieć, ni sołtys, co go Pan na włościach mianował, aby chopów trzymał w ryzach.
Dzieciak uspokoił oddech, wyprostował się i kontynuował.


- No i tam, to gdzie ta wieś, to tam chyba lipij niźli u nas. Żarcia więcej im ostało po zimowaniu. Sam ja widzał krasule co się pasła, odżywiona taka, a nie jak te nasze chude szkapy. Za letniego czasu to tak, ale teraz? I ze chat się zapach taki gonił że hej! Nie licho chlyp rychtują. To se sobie pomysłał, że podejdę, sprawdze czy mnie już z głodu nie mami, no i takiem uczynił. Tylko że nie uszedł żem zbytnio bo w chaszczach miast liści sznunek był i cymbałki jakie w jego wplecione, i jak ja krok w przód to one natarabaniły, psy szczekać poczęły, a ludy raban robić, że ja z tego wszystkiego uciekł. I biegłem ja aż do naszych nie doszłem.


- ….Eh, głupiś. I po coż uciekął, he? Trzeba było poczekać, pokazać się, zagadać, toć wojny żadnej nie ma, nie ubiliby na miejscu. A tak to okazja przepadnęła, a i pewnie plota poszła że my z Trogen to napadać sąsiadów chcielim. No ale nic to, krucho u nas ze strawą, a skoro je szansa to kogoś … obrotniejszego poślim. Dwóch chętnych poczeba, no chyba że trzech, jak się boita. Zgłaszacie się sami czy mam wybierać som?
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)

Ostatnio edytowane przez Dekline : 17-11-2022 o 21:50.
Dekline jest offline