Lubie czytać systemy rpg i od zawsze mam słabość do gry (słabość to jedno, realna możliwość gry z otwartym na dialog mg to drugie) magami, więc... pewnie akademik. Jakiś occult, czy fairy scholar, bo nie jedną tradycję mistyczną w naszym świecie przerobiłem by lepiej magusem grać. Talent magiczny jednak pewnie miałbym zero. Taki teoretyk 'magii' czy coś pewnie.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |