Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2022, 16:06   #5
Shartan
 
Reputacja: 1 Shartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumny
Karanthir siedział w karczmie przy stoliku wraz z grupą nowych znajomych. Raczył się złocistym trunkiem z białą pianką,
- Do karczmy wchodzi krasnolud, aasimar i człowiek...
Mag kiedy właśnie miał dokończyć żart zauważył delegacje zmierzającą w ich kierunku. Szybko okazało się, że miejscowi potrzebują pomocy. Nic dziwnego, że przysłano by z nimi porozmawiać kilka osób w tym krasnoluda, który najwyraźniej pełnił rolę ochroniarza. Choć pierwszy raz zdarzyło mu się być członkiem tak barwnej i kolorowej grupy, to nie dało się ukryć faktu, że niektórzy z tej grupy wyglądali dosyć groźnie. Pierwszą osobą, ktora po przedstawieniu sprawy przez miejscowych był Felix mający słabość do błyskotek niczym sroka. Potem głos zabrał krasnolud Fergun, który mimo groźnego wyglądu był całkiem sympatyczny, a potem głos zabrała S`ula i od razu załatwiła im wyższe wynagrodzenie.

Dziewczyna miała nieziemską fantazje. Kiedy pierwszy raz ją spotkał opowiadała właśnie jedną z takich historii. Nie było mowy by przejść obok takiego faktu obojętnie. Karanthir słysząc opowieść stwierdził, że słyszał o przygodach dziewczyny i stwierdził, że jest zbyt skromna gdyż w rzeczywistości jej przygody miały jeszcze bardziej epicki rozmach, a kiedy opowieść zmierzała do końca wyznał, że jeste smokiem rektorem tej szkoły ukrytej w przestrzeni wymiarowej i przyszedł sprawdzić jak radzi sobie jego dawna podopieczna.

Tak rozpoczęła się jego znajomość z S`uli potem czasem razem opowiadali historię. Ich opowieści były czasem tak nieprawdopodobne, że by w nie uwierzyć należało nie być trzeźwym, ale i zdarzyło się im tworzyć i opowieści z prawdopodobną historią o ile udało się je zakończyć w pewnym określonym punkcie. Raz słuchający nie wierzyli, że jest smokiem, to by ich przekonać Karanthir zaczął zionąć ogniem. Całe, to zdarzenie było całkiem zabawne i ostatecznie skończyło się wesołą ucztą.

Kolejną osobą, która zabrała głos był Hassan, który jak zawsze podszedł do sprawy chłodno i rzeczowo dzięki czemu pozyskali istotne informacje.
- Chętnie wam pomożemy. Ogary S`uli są gotowe do działania.
Ostatnią osobą z grupy, która się jeszcze nie odezwała była Lucretia dziewczyna, która pobierała nauki od gnomów i która gdyby chciała mogła ich wszystkich łącznie z karczmą wysadzić w powietrze.
 

Ostatnio edytowane przez Shartan : 19-11-2022 o 14:35.
Shartan jest offline