Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-11-2022, 18:33   #30
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Dziękuję za rady i sugestie, niemniej jednak po namyśle zdecydowałem, że pozostawię Manfreda z wszystkimi jego niedoskonałościami takim jaki jest. Jak już wspomniałem, poza wyborem profesji we wszystkich innych krokach tworzenia zdałem się na całkowitą losowość (chociaż faktycznie skorzystałem z przepisowej Łaski Shallyi). Wyszedł jaki wyszedł, takim go właśnie polubiłem. Minmaksowanie współczynników nie jest w tej sesji dla mnie priorytetem.

Co do młota, to taka licencia poetica, zresztą kto tam wie jakie młoty kowalskie są w użytku w Imperium, może mają tam młoty mniejsze (do kucia guzików) i większe (do kucia zweihanderów)? U Manfreda to zwyczajnie jednoręczna broń obuchowa przypominająca młot kowalski (chociaż mój akolita lubi sobie grzesznie fantazjować, że to drugi Rozbijacz Czaszek).

Aha, przy okazji pewna ważna uwaga. Manfred Acker jest religijny. To taka jakby oczywista oczywistość, ale chciałbym to raz jeszcze podkreślić. Będziemy grali w świecie, gdzie bogowie mają namacalne wpływy. Ich kapłani czynią cuda, leczą magią, czynią egzorcyzmy. To świat, gdzie oprócz nieludzi egzystują potwory, duchy, demony; a bogowie Imperium strzegą poddanych cesarza przed tymi niebezpieczeństwami. Tutaj bluźnierstwo jest nie do pomyślenia, bo przerażająco łatwo trafić za nie na stos (o herezji nawet nie wspominam). Manfred urodził się pod znakiem Bębniarza i ma słabą siłę woli, więc nie jest fundamentalistą, ale łamanie czy lekceważenie pewnego kanonu jest dla niego niewybaczalne.

W praktyce w grze oznaczać to będzie, że bardzo głęboko urazi go brak chęci do współuczestnictwa w trzech obrządkach modlitewnych dziennie, brak zainteresowania wysłuchiwaniem anegdot o życiu świętych i męczenników kultu Sigmara oraz kwestionowanie jakichkolwiek elementów sigmaryckiej teologii. Świętokradztwo lub bluźnierstwo to już grzech ciężki, tutaj chyba będę musiał rozważyć PvP!

I zmieniając temat powiem Wam, że nie potrafię się już doczekać startu tej sesji!
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem