Dekline, archiwumX
Jak już pisałam, wyczyściłam w Operze wszystko, co mogłam, ale nie pomogło. Awatarów nadal ani śladu, choć przedtem były tam, gdzie trzeba.
Po otwarciu sesji w Firefoksie okazało się, że awatary są widoczne, ale raczej będę nadal korzystać z Opery.
I raczej nie jest to sprawa cache, ale tego, że Dekline przeniósł awatary na jakąś stronę, którą Opera uznała za niebezpieczną i po prostu blokuje obrazki.
__________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć. |