Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2022, 20:16   #10
Mekow
 
Mekow's Avatar
 
Reputacja: 1 Mekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputację
Cała walka przebiegła bardzo szybko. To głównie dzięki Henremu, który manewrował statkiem tak aby jak najsprawniej odpalić salwy z obu burt. Bardzo słusznie! Nie dał hiszpanom czasu na ładowanie, a nigdy nie należy lekceważyć przeciwnika - zawsze mógł to być statek wojenny pełen żołnierzy zamaskowany jako kupiecka miernota... Kirsten widziała to wszystko i rozumiała, ucząc się od swojego ojca.

Gdy huki wystrzałów i szczęki metalu ucichły, nadszedł czas na najlepsze. Plądrowanie!
Jedynie Bonar lubował się w mordowaniu i na tym się skupił, a to się Kirsten nie podobało. Nie lubiła typa.

Kirsten schowała pistolet do kabury i z szablą w dłoni przeskoczyła na drugi statek. Nie miała oczywiście zamiaru nikogo zabijać - ot środek ostrożności.
Była nieomal pewna, że puszczą ocalałych hiszpanów w szalupie, ale największe skarby nosi się w końcu przy sobie, więc zanim to się stanie koniecznym było obszukać delikwentów, a Kirsten zawsze świetnie się przy tym bawiła..
Jednak pierwsze na co trafiła to obficie rozlana po całym pokładzie krew, ranni i zabici.
Dziewczyna wiedziała, że o pirackich rannych zadbają, ale tych kupieckich nikt nie opatrzy, o ile nikt się za nimi nie wstawi.
- Doktore? Medical!? - wypytywała ocalałych członków hiszpańskiej załogi, a ci w końcu jej pokazali… jakiegoś martwego faceta, nafaszerowanego drzazgami. Czyżby to był ich doktor?? Ale zdaje się, że bosman Edmure coś meldował jej ojcu o wezwaniu ich pokładowej "wiedźmy", by zajęła się rannymi.
Kirsten skrzywiła się z niesmakiem w reakcji na tak krwawy widok. Sama nie wiedziała, czy ten ich lekarz potrzebuje medyka, czy raczej księżulka. Ale na szczęście to nie był jej problem. A “wiedźma” już wie jak sobie z tym radzić i na pewno zrobi co będzie mogła. A Kirsten tymczasem... rozłożyła bezradnie ramiona.

Nie chciała dawać hiszpanom zbyt wiele czasu. W takich sytuacjach złoto potrafiło znikać jak nadziewany prosiak wśród wygłodzonej załogi - i to dosłownie, gdyż pewność na zachowanie cennych rzeczy dawało tylko ich połknięcie.
Przy pomocy paru członków załogi, zabrała się zatem za przeszukiwanie pokonanych, poczynając od tych którzy nie ucierpieli. I nie chodziło tu o same kosztowności, a o cały proces przeszukiwania. Jak facet był obleśny, to Kirsten sprawdzała jego palce za pierścionkami, szyję za wisiorkami i kieszenie. Ale gdy facet był przystojny i raczej młodszy, obmacywała go znacznie dokładniej, sprawdzając jak jest umięśniony i czy nie ukrywa w spodniach czegoś ciekawego... Najczęściej na szyjach znajdywała wisiorki z krzyżami. Te drewniane i z metali nieszlachetnych zostawiała, ale srebro i złoto zdecydowanie potrafiła rozpoznać i te naszyjniki zwykle brała już dla siebie.
Tym razem nie trafiła na nic szczególnego. Delikwenci nie trzymali swoich skarbów po kieszeniach i tylko u jednego trafiła na dwa hiszpańskie reale - zapewne zapomniana reszta z jakiegoś zakupu. Żelazne obrączki bez klejnotów i krzyżyki jej nie interesowały więc to zostawiała. Tym razem tylko dwóch miało na palcach złotą obrączkę - skromną, ale zawsze to złoto. Nikt zaś nie był aż tak religijny i nadziany aby inwestować w krzyż zrobiony z metali szlachetnych, a przynajmniej nikt nie miał takiego przy sobie. Co do samych żeglarzy, dominowali mężczyźni w średnim wieku, ale było dwóch takich młodszych i całkiem zadbanych. Kirsten z figlarnym uśmiechem upewniała się, czy niczego ze sobą nie mają, dokładnie wymacawszy najpierw jednego i potem drugiego. Bardziej niż sama procedura bawiła ją reakcja mężczyzn, którzy nie wiedzieli do końca co się właściwie dzieje i mimo chęci na interakcję za bardzo się bali aby cokolwiek zrobić. Kirsten chichotała z tego wyraźnie, mając naprawdę dobry ubaw.
 
Mekow jest offline