- Oki to dłużej nie czekałem tylko wrzuciłem swój post :> Co do terminu to
do końca sb 12.10. Czyli jest 4 dób na wrzucenie posta. :>
Stan zdrowia:
Davandrel Zielony Liść 12/12; s.zdrowy (mod 0);
Greta Herschel 16/16; s.zdrowy (mod 0);
PZ
Budżet wspólny 36 PZ
- Davandrel 235 PZ
- Greta 255 PZ
PD
- Greta 5 PD za wrzucenie posta
- Greta 5 PD za przemyślenia co do wieczornej rozmowy z Yvonne
- Greta 10 PD za zajęcie zdania w sprawie Borysa.
- Greta 100 PD za dotarcie do Bastionu
- Davandrell 100 PD za dotarcie do Bastionu
---
Razem:
- Davandrell 785 + 100 = 885 PD (pomocnicy: 528 PD)
- Greta 1135 + 120 = 1255 PD
---
- Oki, to w tej turze minęło ok 2 dni. W tym czasie udało się dotrzeć do Bastionu.
Bez jednego dnia wyszło równo 3 tygodnie (od 03.24; T 11 do 04.13; T 37).
- Te dwa dni obeszły się bez jakichś sensacyjnych wydarzeń. Może poza tym, że Borys gdzieś zniknął ostatniej nocy. I po chwilowym załamaniu pogody przed południem mimo wszystko udało się dotrzeć do Bastionu o zmierzchu. Jak już jesteście na zamku, szykowanie się do kolacji itd. to już raczej ciemno niż widno.
- Sam Bastion otacza miasto. Wydaje się spore ale raczej karawana po prostu przez nie przejeżdża od bramy miasta do bramy zamku. Miasto robi dość ponure wrażenie tym, że jest puste i bezludne. Takie w stylu średniowiecznego postapo. Po prostu całe wieki wystawiania na górską pogodę zrobiło swoje. Pod względem zdewastowania robi podobne wrażenie jak Steinwald czy Liedergart. Ino skala jest większa bo miasto okala zamek a tam zamek i stanica stały samodzielnie na szczycie góry.
- Ogólnie to od bramy miasta rolę przewodnika pełni Thomas. I prowadzi wycieczkę do zamku i potem po zamku. Jak ktoś coś chce go zapytać czy co to raczej powinna być okazja byle nie kłóciło sie to z tym co jest już w moim poście.
- Karawaniarze rozbijają się na nocleg jak zwykle. Czyli rozprzęgają wozy, zabierają posłania itd. Tyle, że tej nocy międzyczasie karawana wyjechała z Liedergard do Bastionu. W ciągu tych 3 dni pokonali mniej więcej połowę trasy.
- No i jako całość to karawana bardzo chętnie przenosi się do przygotowanego budynku i siada do kolacji. Mimo wszystko to jednak widać w budynku ślady niedawnych napraw w dość improwizowanym stylu.
- No i w tej turze bym chciał wiedzieć jak BG reagują na to wszystko, na przybycie do Bastionu, spotkanie z Tomasem no i potem co zamierzają przy kolacji.
---
- No i chyba tyle z mojej strony na tą turę
Jak jakieś deklarki czy pytania to dajcie znać