Komandor przez chwilę udawała, że nie rozumie języka binarnego ani nie wie czym są memy. Oczywiście ludzka armia nie wysłałaby kogoś tak niekompetentnego na tak ważną misję! Wszczepiono jej podprogowo informacje o kulturze i historii świata a jej uniwersalny translator bez problemu radził sobie z zero - jedynkową mową machiny. - Taa oczywiście, mem z udziałem problematycznego poety Maura niszczący pracę Michała Anioła oczywiście przekona mnie do zaufania bezdusznej maszynie, która w żartach grozi, że nas wszystkich zabije - Jej głos ociekał sarkazmem oraz ironią. - To była Ironia jakby ci się przewody przepaliły! Sądzę, że ta machina jest pierwsza do odstrzału - Oznajmiła na głos... A w myślach dodała, że strażnik krypty powinien być drugi. Trup to trup ma leżeć w ziemi, a nie gadać! Czuła ironię sytuacji, ale ona była klonem i miała puls a informacje oraz umiejętności które jej zaszczepiono czyniły z niej nową osobę. |