Słysząc słowa o postulacie komuny ucieszył się w duchu, bo przecież odrobina trawy, dobrej muzyki i wolnego seksu jeszcze nikomu nie zaszkodziły!
Kiedyś zaś przyjrzał się wszystkim jego sinawy kulfon zbladł.
Cóż to właściwie był za eksperyment?
- To ty Frank? - złapał za wiadro unosząc do góry.