10-12-2022, 19:15
|
#107 |
| Cytat:
Napisał Pliman - Ja od początku stawiam na prawdę. Nie zamierzam niczego ukrywać. I powiem szczerze Panie Solo, faktycznie ma Pan dużo racji. Moja profesja jest skromna: obywatel (awans polityk). Tak długo jak żyje polityk nie mam większego znaczenia.
Mam jeszcze jeden wniosek, którego nie chciałem ujawniać ze względu na osobistą sympatię, jednak w zaistniałej sytuacji chyba powinienem. A więc, zamordowany został człowiek w kominiarce, na którego lincz były 3 głosy; Al, Wendsday i Vader. Bardzo możliwe, że dwie z tych osób to cyloni, którzy chcieli wyeliminować jednego z nas. Ktoś może powiedzieć, że przecież mógł on być ukrytym cylonem. Oczywiście. Jednak cyloni ryzykowali, bo prawdopodobieństwo wskazywało na to, że to jednak człowiek. A jaki na to dowód? No przecież i tak go zabili.
I tutaj pojawia się interesująca zbieżność. W obu grupach, które wytypowałem jako potencjalnych cylonów pojawia się panienka Wendesday. Ciekawe... |
Dziewczyna westchnęła, przenosząc złowieszcze spojrzenie pomiędzy Urbanem a drugim pijakiem.
- A przypomnisz mi, dlaczego zostałam wytypowana w 1 grupie, bo chyba tego nie wyjaśniłeś?
Natomiast jaki twoim zdaniem miałabym cel eliminując jako cylon właśnie Człowieka w Kominiarce? Po pierwsze, ktoś kto ściąga na siebie głosy nie jest chyba najgroźniejszym przeciwnikiem? Po drugie, po co miałabym na siebie w ten sposób ściągać uwagę jeśli bym na niego głosowała?
|
| |