Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-12-2022, 19:19   #142
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Bardzo przepraszam za opóźnienie. Wczoraj wypadało mi coś niespodziewanego z dzieciakiem i dopiero teraz się ogarnąłem.

Odnośnie Amiego, to Buck jak najbardziej chce dalej z nim współpracować. Jest zainteresowany dalszymi usługami jeśli chodzi o przerzut towaru przerzut port a także przez lotnisko, jeśli tam zna kogoś. Znajomi w Policji też są mile widziani, ale Buck na ten moment nie precyzje po co.

Buck po przejrzeniu taśmy niszczy ją. Wysysała Muller i Newmann do wynajęcia dostawczaka. Założyłem, że będą wstanie to ogarnąć do poniedziałkowego popołudnia i Buck będzie mógł podać Amiemu namiaru na auto.

W poście opisałem jak chce przerzucić bron na Margaritę i mój pomoc na akcje z księgowym. Ekipa może się wypowiedzieć na ile to realne.

Z tego co mi napisałeś to ten cały sprzęt do podglądanie jest w naszym przypadku bez sensu. Musiałbym bym go tam podłożyć dosłownie na chwile przed pojawieniem się żony księgowego i liczyć, że w godzinę się wyrobią. Bez możliwości włącznie kamery z zewnątrz budynku i przy godzinnym nagrywaniu to nie praktyczne.

Dalsze plany ma takie: wysłać dostawę na wyspę, jak tylko pogoda się uspokoi, w między czasie ogarnąć akcje z księgowym. Buck będzie chciał na chwilę wrócić na Margaritę, żeby znowu spotkać się z Cantano, omówić sprawy i dograć szkolnie, dalsze rozpoznanie na wyspie, po czym wróci do Barcelony na ewentualne dalsze zlecenia od swoich znajomków, albo zacznie przygotowywać jakieś akcje w tej Nikaragui czy coś innego.

Na wypadek jakby miał zabawić w Barcelonie na dłużej Buck szuka jakieś stałej siedziby, coby nie włóczyć się po hotelach czy innych magazynach. Potrzebuje budynku, gdzieś na obrzeżach, albo nawet lekko za miastem, w cichym ustronnym miejscu, takiego, coby pozwał przenocować tam naszej grupie, miał jakieś garaże na parę aut i pozwał cos przechować, w rodzaju naszych ostatnich fantów. Takie połączenie nierączości mieszkalnej z prowadzaniem jakieś działalności. Popytam o coś takiego Amiego i kogo się tam jeszcze da na mieście.
 
__________________
naturalne jak telekineza.
malahaj jest offline