10-12-2022, 20:49
|
#117 |
Kapitan Sci-Fi | Cytat:
Napisał Pliman A więc, zamordowany został człowiek w kominiarce, na którego lincz były 3 głosy; Al, Wendsday i Vader. Bardzo możliwe, że dwie z tych osób to cyloni, którzy chcieli wyeliminować jednego z nas. Ktoś może powiedzieć, że przecież mógł on być ukrytym cylonem. Oczywiście. Jednak cyloni ryzykowali, bo prawdopodobieństwo wskazywało na to, że to jednak człowiek. A jaki na to dowód? No przecież i tak go zabili. | - Z całym szacunkiem mistrzu Yodo... znaczy moffie Urbanie - te uszy były mylące - wyciągasz zbyt daleko idące wnioski. Cyloni zbyt wiele by ryzykowali, rzucając się tak ochoczo do linczu i to jeszcze pierwszego dnia, gdy lincz zwykle nie dochodzi do skutku. Mógłbym uwierzyć w jednego, który dołączył jako 2-3 w kolejności, by sprowokować innych do głosowania, ale o wiele skuteczniejszą techniką byłoby poczekać aż jakiś kandydat zbierze cztery głosy i potem szybko dwoma głosami przyklepać lincz.
- Druga sprawa. O jakim ryzyku mówisz? Jedno z pytań, które pojawiło się w FAQ sugeruje, że cyloni rozważali opcję połączenia akcji likwidacji z akcją poszukiwania uśpionego cylona. Czyli zero ryzyka, najpierw sprawdzają czy ktoś jest cylonem, a jeśli jest człowiekiem, to go likwidują.
- I dlatego nie wierzę, by we wspomnianej trójce znalazło się aż dwóch cylonów i to nie dlatego, że sam w niej jestem. Poza tym nie zaczyna się zdania od "a więc" - pogroził Urbanowi palcem. Cytat:
Napisał Pliman I tutaj pojawia się interesująca zbieżność. W obu grupach, które wytypowałem jako potencjalnych cylonów pojawia się panienka Wendesday. Ciekawe... | - Gdyby nie fakt, że nie podzieliłeś się sposobem swego rozumowania i powodem wytypowania pierwszej trójki, być może również uznałbym tę okoliczność za interesującą. - Na koniec pragnę raz jeszcze wezwać TravDosa do odpowiedzi na moje pytanie. Po tak zaawansowanej inteligencji nie spodziewałbym się ani takiej nieznajomości zasad, ani tak wyraźnie knutej intrygi, ale jedno z tych dwóch musi być prawdą. Niech się wytłumaczy.
- Przyłączam się również do apelu, by wyjawił swoją profesję, a także wytłumaczył dlaczego oddał genom do badania, skoro już i tak wie kim jest? Chciał przekonać naukowca? Kosztem akcji tegoż? Nie klei mi się to postępowanie naszego droida.
|
| |