Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-12-2022, 21:32   #27
Elenorsar
 
Reputacja: 1 Elenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwu
Falko siedział spokojnie w krzakach. Wypatrywał i nasłuchiwał. Na szczęście wydarzyło się to na co miał nadzieję. Olga dała ustalony wcześniej znak, więc prawdopodobnie wszystko jest w porządku.

Śmieciarz ruszył razem z Brytem w stronę furtki, gdzie już czekała na niego Szczurołapka, która przekazała co udało jej się ustalić. Pies natychmiast zaczął merdać ogonem i łazić się na ponowny widok swojej pani.

- Jęki chłopa? Możliwe ranny? - Upewnił się Bestian - Nic dziwnego. Przecież ona ziół ma i innych rzeczy wiela. - Stwierdził mężczyzna pokazując na znajdujące się na płotach rzeczy. - Pewno, że znachorka. Gdy ranny kto, czy chory to do baby się udaje. Na każdej wsi tak jest. A ta wiś się czym różni? Wiś jak wiś i pewno jaki chory chłop do baby się udał.

Trajkota zwrócił uwagę na niespokojnego psa, mimo obecności właścicielki. Nic dziwnego. Ten ma wyczulone zmyły, ostry zapach ziół, pewnie musi mocno go denerwować.

- Twój pies się drażni. Lepiej jakby z tyłu został, choć trocha, bo jeszcze szczekać zacznie i narobi rabanu, a baba, czy kto tam wystracha się jeszcze. Ja mogę pójść zapukać, jak się bajasz. Mi to nie robi problema. Jeno, gdy baba do baby zapuka i to o tak późna pora, to ona mniej się zlęknie, gdy za drzwiami taką obaczy. Mogę z Brytem zostać kilka kroków na zad, ale i ty możesz z nim zostać. Możemy i też razem pójść, jak pewna psa jesteś. Twa wola, ja nie poznał jeszcze zwierza.
 
Elenorsar jest offline