Myślę, że można sukcesywnie przeszukiwać lewy brzeg rzeki (tzn ten od strony szlaku, bo łatwiej będzie wrócić jakby co), a potem prawy. Rzeka bardziej jako punkt odniesienia, bo pewnie jest zamarznięta i przysypana śniegiem.
Gobliny z sowoniedzwiedziem tu mieszkały i posprzątały jak krasnoludki :P |