- Bo ja... Bo ja... Zawsze myślałem, że jestem Tkaczem Ziemi, ale mam Wiatru- Rin wychylił się zza ojca.
- No bywa. - Daichi potarmosił pieszczotliwie syna po włosach- Ja jestem Tkaczem Ziemi, moja żona Wiatru, a i Ziemią i Wiatrem można poruszyć przedmioty znajdujące się na ziemi. Drobne niedopatrzenie, które próbujemy skorygować.
-Rin leci z niezłym impetem, a i tak coraz lepiej ląduje - Kohaku skrzyżowała ramiona na piersi i spojrzała wyzywająco na Hidekiego.- Nadal potrzebuje treningu, ale jest do przodu. A nie jakiś wielki akt agresji na jaśnie Pana...
-Czy można w wypadku z winy czegoś głupiego dostrzec ingerencję sił wyższych? Daichi wzruszył ramionami.- A Tobio został w domu?
-A co on rodzina, żeby go informować?
-No w sumie racja, ale oby nie zrobił nic głupiego....
-Ma tyle lat co ja. Niech się sam pilnuje.
-Tak, tak. Dał radę dotrzeć z Pustyni do Port Aqua to i z tym... A tak o mistrzyni Ikki, Migmar kazał przekazać i to specjalnie dla pani mistrzyni... Przede wszystkim kazał was przeprosić.
Kaburagi streścił wiadomość od Dorjeena.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Ostatnio edytowane przez Guren : 26-12-2022 o 09:44.
|