@Connor
- Dzięki za życzenia i nawazjem udanych świąt życzę
I fajno, że masz ochotę wrócić. To poczytaj co się działo jak Cię nie było, jak co to podpytaj a poki co czekamy na Twój post
@Keth
Prawo własności
- Prawo właśności powinien nadawać właściciel danej ziemi czy posesji. W tym wypadku margraf. Więc pewnie trzeba by porozmawiać z Petrą albo Inez aby przedstawiły taką sprawę u margrafa no i jak się zgodzi to powinien wystawić jakiś akt własności na ten i na ten adres dla tej i dla tej osoby. Z racji tego, że teren jak widać jest dość dziewiczy to odpada wiele detali administracyjno - prawnych.
Mapa
- Nie no bez przesady z tymi mapami
To takie realia poźnośredniowieczne więc to ich mapy to nie takie jak dzisiaj nasze. Poza tym chodzi o dość bezludną, dziką i nieznana okolicę. A jak już to pewnie jakieś ważniaki w prowincji by miały mapy swoich prowincji czy danego fragmentu Imperium ale na nich G.Środkowe to takie narysowane góry pomiędzy prowincjami z odpowiednim podpisem. Więc stricte map gór w naszym rozumieniu to raczej nikt tam nie ma. Poza tym czytanie map to nie taka prosta sztuka, zwłaszcza dla analfabetów. A górale raczej piśmienni nie są. Generalnie to pod tym wględem teren też jest dziewiczy.
Gebirgsjager
- To jak to raz czy dwa wspomniał Eryk jednostka piechoty. Więc poruszają się pieszo.
- Co do kuców to nie sądzę aby ktoś miał na sprzedaż. W sensie, że ktoś ma jakieś konie to pociągowe do wozów więc raczej na własny użytek. Może z 10% szans, że ktoś z karawany ma jakiegoś na zbyciu. To raczej trzeba sie nastawić, że po takie zakupy to trzeba by się wybrać do Zelbad (ok 2 tyg drogi w jedną stronę) albo i Lenkster (ok 3 tyg w jedną stronę).