Przebudzenie
Lochi dotknęła jego policzka, ale nagle Migmar poczuł, że się zapada w otchłań…
Obudził się po bardzo długim czasie, czując, że całe ciało go boli… Był ubrany w szpitalną koszulę. Jednak nie znajdował się w szpitalu, tylko w zimnym pokoiku na poddaszu, przywiązany do łóżka. Nad sobą zobaczył twarz starego Sępa lichwiarza.
- Witaj mój bezcenny przyjacielu. Jeden z moich ludzi znalazł cię na ulicy, przemokniętego i chłodniutkiego. Chciałem cię oddać władzy, ale uznałem, że Asami da mi więcej, a poza tym… godzinę temu północ wypowiedziała nam wojnę, więc masz dziesięć minut na ubranie się.
Tymczasem.
Ikki wysłuchawszy ich wieści powiedziała.
- Dureń, dureń bez serca. – powiedziała i dleciała.
Zaraz potem Asami i Awatar poleciły im wracać do domu.
Daichi
Gdy wracał do domu usłyszał od Rina
- Tato, Kazumi nam gotowała bo ją zaprosiliśmy…
- I jak Fuyu przyszła to wypytywała ją, czy długo się znacie… – powiedziała Kohaku z niewinną miną.
- A potem Kazumi powiedziała, że woli dziewczyny więc Fuyumi zaczęła opowiadać,że ma ładne kuzynki bliźniaczki…
Przed domem jednak zobaczyli Tsuruchi, która zapłakana powiedziała.
- Wojna… Napadli nas… Babcia dostała zawału i… – zaniosła się płaczem. Aiko.
Hideki wracał razem z siostrą wyraźnie zadowolony. Gdy jednak wchodzili do domu, zobaczyli Enkh biegnącą w ich stronę.
- Aiko, pakuj się… Wojna! – zakrzyknęła.
- O nie, Eska nadchodzi! Chodźcie, musimy spakować się i Tobiego! – wrzasnął Hideki.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Ostatnio edytowane przez Slan : 30-12-2022 o 18:46.
|