Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-12-2022, 03:31   #147
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
No dobra, zanosiło się na to od dłuższego czasu, ale w końcu stało i muszę jasno pewne sprawy powiedzieć. W tym roku już tu raczej nic więcej nie napisze :P

Swój pomysł na rozegranie sprawy romansowej przedstawiłem w poście. Buck nie widzi sensu w tym, aby on sam w tych akcjach uczestniczył. Carabinier i dziewczyny mają do tego znacznie większe predyspozycje. Do tego zostawiam im Eurico, jako wsparcie. Jeśli chcesz te scenki rozegrać, w taki sposób, że przejmę na chwilę granie pozostałą ekipą w Barcelonie, to nie ma problemu, ale jak chcesz to rozstrzygnąć na szybo w swoim poście to też spoko.

Buck chce rozmówić się z Cantano na wyspie i do soboty wrócić do Barcelony i spotkać się z ludźmi, którzy mają robotę z porwaniem Kolumbijczyka. Widzę tu sporo możliwości i chce się wokół tematu zakręcić.

Co do spraw na Margaricie:

- Mamy już tam pukawki, wiec zaczynajmy szkolnie. Cantano był pewny, że będzie więcej ludzi niż broni, to niech się teraz wykaże. Chce szkolić 10 ludzi na strzelnicy Duranda i parędziesięciu na samej wyspie, w zorganizowanie przez Cantanowców i naszych agentów kryjówce. Rzucałem też wstępny pomył jak ich zorganizować, ale to na razie luźna gadka. Wydaje mi się, ze aktualny budżet powinien wystarczyć na pierwsze dwa tygodnie szkolenia z um. Strzeleckich. Jako instruktorów biorę Duranda, Dworcowa i Araba. Do tego dorzucę następnych jak dostanę potwierdzenie ilości uczestników kursu.

- Chce od Cantano usłyszeć co tam wykombinował z tą Nikaraguą. Bardzo mnie to integruje, również pod kątem szkolenia naszych ludzi, zgodnie z tym co pisałem w poście. W sumie jak się tak zastanowić, to tak praktyka jest czymś całkiem powszechnym. Mam na myśli szkolenie bojówek/partyzantów w jednym, bezpieczniejszym do tego celu Państwie a użycie ich w innym. Korzystajmy więc z najlepszych, sprawdzonych wzorców.

- Chcę z pomocą Cantano zorganizować jakieś powiązanie biznesowe między firmami na wyspie i w Barcelonie, które będzie generowało ruch samochodowy, którego będę używał jako przykrywki do przerzutu przede wszystkim sprzętu, bo ludzie póki co mogą podróżować bez przeszkód. Idealnie jakby się dało jeszcze na tym zarobić jak na normalnym biznesie. Buck spróbuje wykorzystać wszelkie pozyskane kontakty w Barcelonie, aby to umożliwić.

- Chce też od Cantano wydębić wsparcie w postaci specjalistów pokreślonych dziedzinach. Nie na stałe i nie jako najemników. Potrzebuje ludzi, którzy zrobią to „dla sprawy”, albo za opłatą pobieraną od danej akcji. Nie mam zamiaru ich używać w walce, więcej nie muszą być ku temu wyszkoleni. O kogo mi chodzi opisałem w poście.

Na sam koniec, ponieważ wyraźnie widzę, że kończy mi się kasa a potrzeby będą ogromne, pisze też maila do naszego szefa w Grenadzie w temacie też wypchanej mamoną rezydencji narkotykowego barona w dżungli. A nuż coś słyszał…
 
__________________
naturalne jak telekineza.
malahaj jest offline